Łączna liczba wyświetleń

Translate

środa, 25 maja 2011

Serwetkowiec

Od dawna marzyło mi się zrobienie serwetkowca. Zabrałam się do roboty i.... same problemy. Męczę się już od paru dni z doborem odpowiednich drutów. Zaczęłam od piątek. Okazało się, że za małe. Teraz robię drutami nr7 i nie wiem, czy robić dalej z tej włóczki, spróbować z podwójnej nitki, czy szukać innego materiału, czy w ogóle sobie odpuścić.

środa, 18 maja 2011

Kwietnik na szybko

Po długim czasie haftowania, zatęskniłam do szydełka. Z tej tęsknoty powstał szybciutko kwietnik. Od pewnego czasu teściowa narzekała, że nie ma jak kiatka powiesić. Teraz już ma.
Wzór znalazłam kiedyś w zbiorach mirki. Wykorzystałam resztki białej włóczki. Nawet nie wiem ile i jakiej, szydełko Prym nr 3,5. Robiło się bardzo przyjemnie. Musiałam trochę pokombinować, ale jestem zadowolona z efektu. 

sobota, 14 maja 2011

Tulipany - to już naprawdę koniec

Dzisiaj udało mi się na dobre skończyć tulipanowy obraz. Pięknie wyprany, wyprasowany i w odpowiedniej ramie. Wisi nawet na ścianie. Z dumą prezentuję swoje największe dzieło. Czy sztuki? Zdecydujcie sami...

Mam nadzieję, że nie tylko mi się podoba. Tak, tak powiem nieskromnie - jestem bardzo dumna z efektów mojej pracy

piątek, 13 maja 2011

13 w piątek

Dzisiajszy dzień wcale nie był taki zły.
Zakwitły mi azalie i hoja





                      






                       



I wreszcie skończyłam mój krzyżykowy obraz. Pracowałam nad nim bardzo długo. Było ciężko - nie powiem, ale jestem nieskromnie bardzo dumna z efektu. Co prawda jeszcze bez ramy, ale już mi się podoba.